AI VS. INTELIGENCJA LUDZKA: ELON MÓWI, ŻE MASZYNY DOGANIAJĄ NAS Demis Hassabis, szef Google DeepMind, uważa, że przyszła AI nie będzie tylko wykonywać poleceń, ale będzie rozwiązywać problemy tak jak my. Nie tylko matematyka czy ćwiczenia gramatyczne. Myślenie w realnym świecie. Uczenie się w różnych dziedzinach. Tworzenie powiązań. Elon się zgadza, mówiąc, że niedoceniamy, jak szybko to się dzieje. Oczywiście, wątpiący trzymają się zwykłej linii: "Ale ludzie czują emocje." Pewnie, płaczemy podczas smutnych filmów. To nie znaczy, że AI nie może w końcu przewyższyć nas w większości dziedzin. Emocje to nie magiczna tarcza. Obecnie AI jest świetna w konkretnych zadaniach. Ale jeśli będzie się dalej rozwijać, dlaczego miałaby nie zacząć działać bardziej ogólnie? To jest cały sens. To już nie jest science fiction, ludzie... to po prostu matematyka, dane i czas. Źródło: @demishassabis, @elonmusk, financialexpress

🇺🇸 BURMISTRZ MINNEAPOLIS: „JEŚLI ICE SIĘ TU POJAWI, MOGĄ ZAKOŃCZYĆ MARTWI” Jacob Frey uważa, że Minneapolis to „pudełko z zapałkami”, a zamiast próbować je ugasić, ostrzega, co może się stać, jeśli wybuchnie. Nie powstrzymuje tego. Nie zniechęca do tego. Po prostu opowiada o tym, jakby prowadził dokument. Mówi, że obecność ICE powoduje tyle „chaosu”, że poważne obrażenia lub śmierć są praktycznie na stole. Jego słowa! I to nie tylko dla cywilów, ale także dla agentów federalnych. Następnie przedstawia to tak, jakby prawdziwym zagrożeniem był rząd federalny, oskarżając ich o prowokowanie miast do przemocy, aby mogli wysłać jeszcze więcej ludzi. Tymczasem usprawiedliwia ludzi, którzy „pojawili się, aby chronić swoich sąsiadów”, jakby opór tłumu wobec organów ścigania był jakimś odważnym obowiązkiem obywatelskim. Burmistrz Jacob Frey: „Coraz bardziej się niepokoję, ponieważ chaos, który powodują ci agenci ICE, sprawia, że ktoś może zostać poważnie ranny lub zabity. Wszyscy wiemy, że rząd federalny szuka powodów, aby wysłać coraz więcej ludzi do Minneapolis i niebieskich miast w całym kraju.” Źródło: @libsoftiktok

🚨🇺🇸 KRYZYS BEZDOMNOŚCI W KALIFORNII SPRAWIA, ŻE LUDZIE STAJE SIĘ BOGACI Okazuje się, że rozwiązanie problemu bezdomności może nie być celem w Kalifornii. Przynajmniej nie dla tych, którzy dostają pieniądze na jego "naprawę". Szeryf Chad Bianco mówi, że pojawiają się podejrzane organizacje non-profit, które dostają miliony, a wydają je na wygórowane pensje i koszty administracyjne. Ani grosza nie trafia na ulice. A potem, kto by pomyślał, część tych pieniędzy wraca do kampanii tych samych polityków, którzy wypisują czeki. Spalili 25 miliardów dolarów bez żadnych dowodów na to, gdzie one poszły. Brak audytów. Brak wyników. Tylko więcej namiotów i więcej Lamborghini. Tysiące wzbogaciły się, udając, że rozwiązują problem. Bianco nazywa to "praniem pieniędzy podatników". A gdyby naprawdę rozwiązali problem bezdomności? Oszustwo by się skończyło. Więc nie spodziewaj się rozwiązania w najbliższym czasie. Źródło: @WallStreetApes